Kalambury
W ostatni piątek, w naszej siedzibie, odbyło się spotkanie, mające na celu zintegrowanie naszych wspaniałych wolontariuszy. Utworzyliśmy dwie grupy: pierwszą grupą dowodziła Wanda w składzie Ola, Wojtek i Kamil; natomiast kapitanem drugiej drużyny był Marcin, w skład której wchodziły Magda i Sabina. Przewodniczącym, a zarazem sędzią, tych zawziętych zawodów była Agnieszka [czyli ja :)].
Pełne skupienie podczas wizualizacji hasła przez Madzię :) |
Niektórzy odkryli w sobie talenty malarskie. Sabina idealnie odzwierciedla kształt granic Polski w haśle "Baba śląska": w barach szeroka, w pupie wąska". Z kolei Wojtek w haśle "Bogatemu to i byk się ocieli", narysował groźnego byka, który na początku był mylony ze słoniem :)
Wymiana zdań, pełne skupienie, a zarazem zdziwienie w niektórych kwestiach...
Zdziwienie Kamila, kiedy reszta grupy nie potrafiła odgadnąć Jego hasła... |
Jak Ola udawała starszą osobę... |
Śmiechu było co nie miara, a o zwycięstwie zadecydowało ostatnie hasło, które punktowane było wysoko, ze względu na swój stopień trudności. Lecz to nie zniechęciło grup, które dzielnie walczyły do końca i zwycięstwo przypadło grupie Wandy.
Pod koniec postanowiliśmy dowiedzieć się czegoś więcej o sobie i każdy miał 5 minut na przedstawienie swojej osoby. Miała być to autoprezentacja, a skończyło się na długiej, nawet bardzo długiej dyskusji... :)
~Rucia~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz