2 grudnia, czyli w ostatni piątek, w naszym pomieszczeniu, mieszczącym się przy ulicy Jagiellońskiej 10, odbyły się "spóźnione Andrzejki". W dosyć kameralnym gronie, w skład który wchodziła Ola, Monika, Paweł, Kamil, Wojtek i ja (Wasza liderka), topiliśmy wosk.
|
Czary mary, wosku lanie,
co ma stać się, niech się stanie! |
Troszkę spóźniona, ale zawitała do nas jeszcze Ania, która niebawem będzie zmieniała stan cywilny - SERDECZNIE GRATULUJEMY!!!
|
Monika z zainteresowaniem patrzy co też ta Ola "wytopi". |
|
Wszyscy wspólnie się zastanawiamy co Oli wyszło i aż z wrażenia zgasła Nam świeczka... |
|
Co też w tej misce jest... |
|
Przyszła kolej na Monikę. |
|
Możemy wspólnie się zastanowić co wytopił Wojtek. Większość z Nas stawiała na fajkę pokoju.... |
|
Na koniec spotkania wspólnie stwierdziliśmy, że to już pora ruszyć w miasto... ;D
~Rucia~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz