W ostatnim tygodniu, wraz z naszym wolontariuszem Pawłem, postanowiliśmy zabrać się za "upiększenie" naszego pomieszczenia.
Kilka spotkań wcześniej wspólnie z wolontariuszami wymyśliliśmy w jaki sposób można rozjaśnić nasze pomieszczenie i sprawić by stało się bardziej przytulne. Wspólnie ustaliliśmy co ma znaleźć się na ścianach. Pierwszym pomysłem było logo, które znajduje się na dole strony naszego bloga, więc razem z Pawłem postanowiliśmy rozpocząć jego malowanie.
Zaczęliśmy od białego tła, na którym będą cztery kolorowe prostokąty, na których widnieć będzie flandryjskie zielone serce.
W przerwach pomiędzy malowaniem poszczególnych elementów, zmienianiem kolorów, myciem pędzli, Paweł postanowił złożyć podarowaną szafę. W końcu kto lepiej zna się na składaniu szafy, jak nie były jej właściciel.
Nie muszę dodawać, że jak to zwykle bywa z naszymi wolontariuszami, śmiechu było co nie miara... :D
|
Psychiczne przygotowanie do działania :) |
|
Zaczynamy od białego podłoża |
|
Malujemy, malujemy... |
|
Sprzęt musi błyszczeć, musi lśnić... |
|
Agnieszka też chciała coś zmalować... :) |
|
Przyszedł też czas na kolorowe farbki i kolorowe pasy |
|
Projektowanie wielkiego serca |
|
I zmusili Agnieszkę do czyszczenia |
|
"I w którym miejscu to serce ma być?" |
|
Jak zwykle, trzeba zacząć od podkładu |
|
Dodajemy trochę zieleni i powstaje "flandryjskie serduszko" |
|
Pierwszy etap za nami... |
Kolejnym etapem będzie domalowanie konturów postaci na dole loga, które będą odzwierciedlały naszych kochanych wolontariuszy!
A co do składania szafy...
|
Hej ho, zaczynamy z zapałem od pierwszego elementu :) |
|
Coraz bardziej zaczyna przypominać szafę... |
|
Nowa szafa wpasowała się idealnie :) |
Serdecznie dziękujemy Pawłowi, ze znalazł czas, aby nam wszystkim umilić wspólne spotkania :)
~Rucia~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz