zamierzchłej przeszłości, jeszcze inne, tworzone sztucznie dla potrzeby chwili, nie wzbudzają entuzjazmu. Te, w których zawarta jest część kultury ludzkości i pamięć historii narodów, przetrwały, wciąż kultywowane. Tak jest właśnie z Andrzejkami, które przypadają na noc z 29 na 30 listopada, w wigilię św.Andrzeja. Według dawnych wierzeń ta noc miała moc magiczną, uchylającą wrota do nieznanej przyszłości. Flandria obchodziła Andrzejki w miniony czwartek (28.11.2013) w pomieszczeniu do wolontariatu, gdzie zebrali się seniorzy z Klubu "Aktywni 50+" i wolontariusze "Grupy Młodych".
Andrzejki, znane też jako Jędrzejki - noc wróżb dotyczących miłości i małżeństwa, obecnie są obyczajem świeckim. Zmieniły jednak nieco charakter - dziś wszyscy bawią się żartobliwymi wróżbami, więc postanowiliśmy zrobić to samo....
Najbardziej rozpowszechnioną wróżbą jest lanie na wodę roztopionego wosku przez ucho od klucza, a następnie odczytywanie kształtów zastygniętego wosku, najlepiej z cienia rzucanego na oświetloną ścianę, co też uczyniliśmy. Inną zabawą było wróżenie ze szpilek - 13 szpilek włożyliśmy do kubka, a następnie wysypaliśmy na stół. Z odczytanych liter wychodziła nasza przyszłość:
A. podróż lub przeprowadzka,
E. pomyślność w miłości i w pracy a jeśli litera jest odwrócona - przejściowe kłopoty,
H. szczęście w miłości, małżeństwo,
K. sukces zawodowy.
L. ostrzega przed złodziejami a jeżeli odwrócona - przed chorobą lub wypadkiem,
M. wyjątkowo korzystna propozycja,
N. okres dobrej passy,
T. pomoc przyjaciół,
W. uwaga na oszustów,
V. ostrzeżenie przed próbą wykorzystania wróżącej,
X. ogólne szczęście.
~Rucia~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz